Konto na fanfiction założyłam na dosyć długo przed tym, jak zdecydowałam się zamieścić tu swoje mierne wypociny, których pisanie zawzięcie motywuje przymus nauki.

Ukochałam sobie pairing HG/DM, dlatego jestem w trakcie tworzenia tasiemca ("Powroty bywają namiętne"), który planowo powinien skończyć się około 30 rozdziału. Od piątego rozdziału betuje nieoceniona Rita Durian, która wyrzuca z moich tekstów niepotrzebne przecinki i poprawia kretyńskie konstrukcje rodem z Podlasia (gdzie mieszkam, tak dla jasności), a także pomaga rozwiewać wątpliwości i dopracowywać niektóre partie tekstu. (:

"Rozbita" - mój pierwszy i jeszcze jedyny drabble, którego fanfiction uparcie nie chce uznać za drabble'a doliczając mu dwa słowa, których mój Word nie widzi. Ciągle widzę w nim niedoskonałość, ale nie wiem co poprawić.

"Śmierć? Czekam aż przyjdzie" - SS/LP, prawie drabble, ale to niezamierzone. Najlepszy to on nie jest... Ale zawsze warto spróbować.

Iiii... Pierwsza próba popełnienia czegoś w kierunku HG/SS, a jednocześnie pierwszy tekst napisany w porozumieniu z betą (i tu króluje Rita). Jestem z tej miniaturki zadowolona, dlatego mam nadzieję, że przyjmiecie ją ciepło i z odpowiednim dystansem (ze względu na mój brak doświadczenia w pisaniu): "Długo kazałaś mi czekać".

Cytując klasyków: "zapraszam do subskrypcji!". I recenzowania.

Urszula

P.S.
Cieszę się z każdej recenzji, dlatego nie zapominajcie o tym małym przycisku "review" na dole strony, jeśli chcecie bym tu z Wami została jako autor. (: