Reviews for Słodycz i Puchatość
niewiem chapter 12 . 9/4/2018
Czyli... reszta potoczy się już tak jak w oryginale? Przynajmniej mniej więcej? Tak?
niewiem chapter 12 . 9/4/2018
No nieeeeeeeee! T.T *chlip chlip* Czemu tak to się skończyło...
Płaczę T.T
niewiem chapter 10 . 9/4/2018
... Ta słodycz i puchatość trochę się niestety rozrzedziły, co nie...?
niewiem chapter 7 . 9/4/2018
Hahaha, Sev, niezłe powodzenie XD
niewiem chapter 6 . 9/3/2018
Ach, czyli jednak ospa...
niewiem chapter 4 . 9/3/2018
Uch... Remi, Syri, Sevi! T.T
niewiem chapter 3 . 9/3/2018
Hahaha! Harry jest taki pocieszny
niewiem chapter 1 . 9/3/2018
Hahahahaha! XDXD
Tak, Harry, daj wujków szlaban!
zuku chapter 12 . 1/24/2018
Ach, mam problem żeby stworzyć jakieś sensowne zdanie. Poza "O mamo, to opowiadanie jest wprost genialne!" oczywiście :)
Chociaż może po tych paru minutach zastanowienia uda mi się jednak coś sklecić...

Przede wszystkim zachwyciłaś mnie cudowną fabułą, która po dosyć typowym początku potoczyła się w tak niespodziewanym kierunku. Jeśli mam być szczera, to nigdzie nie spotkałam się jeszcze z takim rozwiązaniem - a możesz mi wierzyć, że chyba żaden polskojęzyczny snape mentors się przede mną nie uchował (za angielskie opowiadania jeszcze nie miałam okazji się zabrać ;)).
Z resztą, co tu dużo mówić - sam początek również mnie zachwycił. Pomimo, że jest dosyć sielankowy i raczej mało nowatorski, oczarował mnie. Być może jest to zasługa tej spokojnej atmosfery, a może czegoś innego, ale jedno jest pewne - wyobrażenie Snape'a ubranego w młodzieżowe cichy i z bródką, a do tego pieklącego się nad jakimiś straszymi paniami, pozostanie ze mną na długo :D
Tym większe wrażenie zrobiło na mnie zakończenie. A ten wątek z wymazaniem pamięć, to jak dla mnie zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Oniemiałam, gdy przeczytałam o planach Dumbledore'a. Jednak największe wrażenie zrobił na mnie fakt, że cała ta historia stała się przez to na tyle rzeczywista i zgodną z kanonem, iż mogłaby go wręcz poprzedzać. W gruncie rzeczy właśnie w tą stronę od razu pobiegły moje myśli po przeczytaniu tego opowiadania. A to, że później historia młodego Pottera mogła się potoczyć na miliony jeszcze innych sposobów, tylko dodaje czaru takiemu zakończeniu. Właściwie zauważyłam, że sporą część swoich opowiadań kończysz właśnie w ten sposób. Świetny zabiag, naprawdę.

Uf, nie mam pojęcia co mogłabym do tego jeszcze dodać, aby nie zrobić ze swojego komentarza "masła maślanego". Dlatego pozwól proszę, że na koniec pożyczę Ci jeszcze tylko dużo, dużo weny do pisania kolejnych tak wspaniałych tekstów z Severusem i Harrym w roli głównej :)
Karo.Lina chapter 12 . 8/28/2015
Mega dobre. Ciekawe i takie mało spotykane.. Można by postarać się, dopisać coś więcej. Jakaś kontynuacja, będąca alternatywą? Może powrót pamięci u któregoś z nich? Albo Myślodsiewnia z wspomnieniami Albusa czy coś? Ten wątek jest tak dobry i tak świeży, że szkoda byłoby go zmarnować.
Snorri7285 chapter 12 . 3/11/2014
Początek cudowny. Takie idealne mentors trochę żałuje ze nie zostało bardziej rozpisane wyjaśnienie o przysiędze dla Lily. I przeszkadza mi scena Syriusz/Remus. Po prostu mi tu nie pasuje ;p
Wydarzenia gdy Harry na 7 lat nie pasują mi. Co nie znaczy ze są do bani czy coś! ;D Dla mnie mentors powinny sie kończyć happy-endem. To chyba pierwszy fick, który czytałam, z tragicznym zakończeniem.
Cały pomysł jest świetny jeśli odłoże moje love/hate xD Dobrze wkomponowane w kanon. Nie pojawia sie zakończenie otwarte, które bardzo hejtuję. Wiem jakie są dalsze losy i to mnie cieszy w całej tragedii zakończenia. Troszkę nierozwiniete przejście Lupina i blacka na druga stronę.
Od strony językowej - literówki, szczególnie przekręcasz końcówki. Brak mi czasem przerw pomiędzy 1 wątkiem a 2 (gwiazdki, iksy, cokolwiek) bo nie wiem czy już czytam nowy czy jeszcze stary czasem sformułowania są nie do końca zrozumiałe. Najbardziej razilo mnie z przenikaniem przez ścianę pod koniec.
Ale podsumowując - Świetne opowiadanie ;D
Tri chapter 12 . 11/1/2012
To smutne, że oni wszyscy umrą, a Harry jeśli brać pod uwagę książkę, nie będzie pamiętał tych wszystkich lat spędzonych z Severusem. Będzie nienawidzić osobę ktorej najbardziej ufał i którą kochał, a ona go. Ciekawi mnie, czy jeśli ,nadlal odwzorowując się książką, oznaczało by to, że Harremu zaniknie jasnowidzenie, a potem będzie brał je za wizję Voldiego, czy całkowice zanikły skoro miał wizję związane z tym na jawie? Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie(tak bay the way), chociaż płakałam przez nie, wyobrarzając sobie tę niewiedzę ich wszystkich, odnośnie ich życia i ich nienawiści, przez co zadaje sobie pytania jaka byłaby dalsza część tej historii, gdyby naprzykład Harry odzyskał wspomnienia. Taka zabawa w co by było gdyby... Zawsze gdy zaczynam myśleć nad różnymi wersjami większości rzeczy które przeczytałam i niekiedy dochodzę do jeszcze gorszego zakończenia niż było, to irytujące, że aż smutne, tak wyobrażać sobie najgorsze scenariusze. Nie zanudzam cię już. Mam nadzieję na wiele nowych opowiadań i jeśli wogule przeczytasz teń komentaż i chciałabyś powiadomić mnie o czymś ciekawym lub poprostu napisać tu masz mojego maila:
Quento chapter 2 . 7/10/2012
"a spomiędzy jego paluszków płynęła wąziutka STRÓŻKA krwi."

stróżka żona stróża? Czy strużka mała siostrzyczka strumienia?

Niby ort, niby rzeczowy... takie combo.
kruszynka85 chapter 12 . 5/6/2012
Historia weszla na swoje tory... ale smutne to troche...smutne ze zamiast kochajacego opiekuna zostala pustka w glowie i pobyt u malo przyjaznych krewnych.
Ruda098 chapter 12 . 5/4/2012
Musze przyznać że szkoda mi tego że zakończenie jest takie jak w książce.

Ciekawi mnie tylko czy Harry będzie to pamiętał, ale raczej wątpię.

Opowiadanie tyło całkiem interesujące.

Spodobało mi się tylko szkoda że się tak zakończyło.
63 | Page 1 2 3 4 .. Last Next »