Witam serdecznie,
jako że dostaję ostatnio mnóstwo maili z pytaniami o kontynuację „Pięciu tysięcy mil", spieszę z jedną odpowiedzią dla wszystkich, żeby być wobec Was w porządku.
Niestety, nie będę kontynuować opowiadania. Ani „Pięciu tysięcy mil", ani żadnego z moich tłumaczeń. Powód jest prosty: kompletnie nie siedzę już w fandomie Harry'ego Pottera, te lata minęły i choć bardzo dobrze je wspominam, raczej już nie powrócą. Wiem, że tłumaczenie „Zejścia w mrok" ma zostać podjęte, więc śledźcie; gdyby ktoś miał ochotę kontynuować tłumaczenie „Raz za razem" to proszę do mnie pisać, na pewno otrzyma moją zgodę. Jakby kogoś podkusiło do stworzenia kontynuacji „Pięciu tysięcy mil" po swojemu to również nie widzę przeciwwskazań. Ostatecznie to tylko fanfiction ;) Ja w każdym razie zostawiam to tak, jak jest. Przepraszam wszystkich, którzy czekali, tak po prostu czasem w życiu bywa, a ja zwyczajnie nie mam już serca do pisania ficków.
Piszę teraz wyłącznie opowiadania autorskie i zachęcam do zapoznania się z nimi. Jeśli podobała Wam się moja twórczość fandomowa to jest szansa, że i ta autorska Wam się spodoba. E-book „Zejdź na ziemię" można póki co zakupić na beezar, natomiast moje drugie opowiadanie, „Kontrapunkt", znajdziecie na blogu. Zapraszam serdecznie.
Przykro mi, że niosę takie wieści, ale choć jeszcze jakiś czas temu myślałam, że może kiedyś poczuję znów wenę do „Pięciu tysięcy mil", to teraz nie widzę na to zbyt dużej szansy.
Trzymajcie się ciepło, jeszcze raz przepraszam i dzięki, że byliście ze mną do tej pory :) Pozdrawiam serdecznie, M.
